Wycieczka z Pyszardem. Była to
Sobota, 7 kwietnia 2007
· Komentarze(1)
Wycieczka z Pyszardem. Była to moja pierwsza wycieczka od ładnych kilku miesięcy. Zmieniłem ramę, co mam nadzieję, stanie się bodźcem do dalszych i częstszych wycieczek. Wycieczka ta jednocześniej inauguruje moją obecność na bikestats z czego się podwójnie cieszę :). Wycieczka rewelacyjna, leśne dukty, śpiew ptaków, trzask łamanych gałęzi pod kołami roweru - tego mi było trzeba po wielu miesiącach absencji rowerowej i spędzaniu większości swojego czasu w miejskiej dżungli. Wyjechaliśmy z Sieradza przez most na Warcie w stronę Elewatora, dalej jechalismy według własnego uznania, wybierając bardziej przejezdne ścieżki. Powrót przez niezapomnianą Żwirownię, Mnichów oraz po zmroku przez most kolejowy do Sieradza.
Świeżo złożony rower, w dzień wyjazdu był jeszcze ciepły ;)
Leśny dukt jakich pełno w okolicach Sieradza
Świeżo złożony rower, w dzień wyjazdu był jeszcze ciepły ;)
Leśny dukt jakich pełno w okolicach Sieradza